Dzisiaj mija czwarta rocznica śmierci Piotra Woźniak-Staraka. Ukochany Agnieszki Woźniak-Starak zmarł tragicznie 18 sierpnia 2019 roku podczas przejażdżki motorówką po jeziorze Kisajno. Teraz w rocznicę jego odejścia sprawdziliśmy, jak obecnie wygląda miejsce jego pochówku.
Na jednym z nich jest wymowny napis. Nowy grób Piotra Woźniaka-Staraka pojawił się na warszawskich Powązkach w lipcu 2021 r., tuż przed 41. urodzinami tragicznie zmarłego producenta
Za łodzią płynęła ochrona milionera, ale Woźniak-Starak ją odprawił. Gdy wysadził przyjaciela, Piotr postanowił odwieźć kelnerkę. Podczas kursu zdecydował się na brawurowy manewr.
18 sierpnia minęła już 4. rocznica tragicznej śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Bliscy uczcili pamięć o młodym producencie, w miejscu, które kochał. W Fuledzie pojawiła się także Agnieszka Woźniak-Starak, jednak jak donosił "Fakt": Tym razem jednak wdowa po zmarłym producencie trzymała się nieco z boku.
29 sierpnia późnym popołudniem bliscy i przyjaciele pożegnali Piotra Woźniaka-Staraka (†39 l.). Msza żałobna odbyła się w kościele w Konstancinie-Jeziornej.
Po śmierci Piotra Woźniaka-Staraka jego przyjaciele, znajomi i współpracownicy we wpisach na portalach społecznościowych i w rozmowach z mediami zdradzili, jaki był i jak walczył o swoją karierę. Łukasz Palkowski, który współpracował z Piotrem Woźniakiem-Starakiem na planie filmu "Bogowie" w programie "Uwaga!
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie podała oficjalne przyczyny śmierci. Piotr Woźniak-Starak nie żyje. Mężczyzna zmarł w nocy z 17 na 18 sierpnia na skutek wypadku, do którego doszło na jeziorze Kisajno. Wydarzenie to wstrząsnęło światem show-biznesu. Sprawą ustalenia przyczyn śmierci Piotra Woźniaka-Staraka zajęła się
MAhMOKm. Z soboty na niedzielę nad ranem na Kisajnie odnaleziono dryfującą motorówkę, na pokładzie której nikogo nie było. Po wszczęciu poszukiwań osób, które płynęły motorówką, natrafiono na brzegu na 27-letnią kobietę. Z jej relacji wynikało, że płynęła łodzią z 39-letnim mężczyzną i podczas manewru skręcania obydwoje wypadli do wody. Kobieta zdołała dopłynąć sama do brzegu. Od niedzieli powierzchnię, dno i brzegi jeziora przeszukiwali policyjni wodniacy, straż pożarna, ratownicy MOPR i WOPR z Gdyni - wyposażeni w specjalistyczny sprzęt, w tym sonary i robota do prac pod wodą. W akcji bierze także udział Grupa Specjalna Płetwonurków RP. W poniedziałek prokuratura potwierdziła, że osobą poszukiwaną na jez. Kisajno jest producent filmowy Piotr Woźniak-Starak. - Identyfikacja potwierdziła, że w jeziorze Kisajno znaleziono ciało mężczyzny, który 18 sierpnia uczestniczył w wypadku i co do którego Prokuratura Rejonowa w Giżycku prowadzi śledztwo - informowała prokuratura. „Prawdopodobnie bezpośrednią przyczyną śmierci Woźniaka-Staraka było utonięcie” – podaje „Fakt”. Tabloid dodaje, że informacje posiada z nieoficjalnych źródeł. Jak się dowiadujemy z publikacji, pytanie, czy Piotr Woźniak-Starak był przytomny tuż po wypadnięciu z łodzi wciąż jest otwarte. „Czy będąc już w wodzie nie doznał jakiegoś urazu? Na odpowiedź jeszcze za wcześnie. Poznamy ją po sekcji zwłok” – czytamy. Ciało Woźniaka-Staraka – według nieoficjalnych informacji – ma zostać zbadane w zakładzie medycyny sądowej w Białymstoku, a nie w Olsztynie, jak zakładano. Źródło:
Grupa Specjalna Płetwonurków RP oraz Piotr Woźniak-Starak. / foto: YouTube REKLAMA W tragiczną noc śmierci Piotra Woźniaka-Staraka przed godz. 4 nad ranem policja odebrała zgłoszenie, że po jeziorze pływa motorówka. W ocenie policjantów, rzeczy pozostawione na motorówce wskazywały, że mogły nią płynąć dwie osoby. Okazało się, że rzeczywiście z milionerem pływała tajemnicza mieszkanka Łodzi. Asp. Chruścińska mówiła PAP, że z relacji odnalezionej kobiety wynikało, że płynęła motorówką z 39-letnim mężczyzną i podczas wykonywania manewru skrętu obydwoje wypadli do wody. Kobieta zdołała dopłynąć sama do brzegu. Relacjonowała, że przepłynęła około stu metrów. REKLAMA Policja poinformowała, że odnaleziona na brzegu 27-letnia mieszkanka Łodzi była w dobrym stanie. Kim jest 27-latka, która płynęła nocą z Woźniakiem-Starakiem? O Ewie O. wiadomo było bardzo niewiele. Dziennikarze docierali do informacji, które można określać jako mało znaczące. Dowiedziano się że 27-latka pracowała w mazurskich restauracjach. Była fanką sportów wodnych, a przede wszystkim żeglarstwa. Według dziennikarzy portalu Fakt24 kobieta została przesłuchana w charakterze świadka i pojechała do niewielkiej miejscowości niedaleko Giżycka. Tam zajęła jeden z domków, które wynajmuje restauracja. Mieszkańcy tej miejscowości w kilku rozmowach potwierdzili, że musi się tam znajdować. Ważnym „argumentem” byli chociażby ochroniarze nazwani „byczkami”, którzy dzień i noc znajdują się w okolicach domu. Ci którzy chcą z nią porozmawiać są agresywnie wypraszani Dziennikarze portalu próbowali dotrzeć do kobiety poprzez jej miejsce pracy. Ich pojawienie się na miejscu zdarzenia miało jednak wywołać dość sporą agresję. – Wyproszono nas. Później na parkingu podszedł do nas agresywny mężczyzna, Groził i powiedział, byśmy dalej nie szukali dziewczyny – relacjonują dziennikarze. Jaka relacja łączyła Piotra Woźniaka-Staraka z Ewą O.? Jak ustalił Super Express, milioner miał poznać 27-letnią kelnerkę z Łodzi w dniu tragicznego wypadku. Ewa O. była kelnerką w restauracji należącej do dobrego znajomego Piotra Woźniaka-Staraka, w której producent był tego dnia gościem. Dziewczyna pracowała tego dnia do późnych godzin nocnych – niewykluczone, że powodem było to, iż obsługiwała właściciela restauracji i Piotra, który był jego gościem. Z powodu późnej pory jedyną szansą powrotu na stancję znajdującą się po drugiej stronie ogromnego jeziora Kisajno było dla niej zamówienie taksówki. Woźniak-Starak stwierdził, że może odwieźć kelnerkę swoją motorówką, gdy przy okazji będzie odwoził przyjaciela. Tak więc wsiedli do łódki w trójkę. Motorówką miała płynąć również ochrona milionera jednak została przez niego odprawiona – ponoć niemogący sobie tego wybaczyć ochroniarz przyjaźniący się z milionerem od lat próbował popełnić samobójstwo. Producent najpierw odstawił na brzeg swojego przyjaciela restauratora, a później miał popłynąć jeszcze dalej z 27-letnią Ewą O., aby zawieźć ją na jej stancję. Potem milioner planował sam wrócić do rodzinnej posiadłości – był środek nocy co utrudniało pływanie, jednak z nagrań z jego Instagrama wiemy, że nocne rejsy to nie była dla niego pierwszyzna. Niestety podczas nagłego zwrotu motorówki w lewo siła odśrodkowa wyrzuciła parę za burtę. Kelnerka złapała azymut i przepływając około 100 metrów dopłynęła do brzegu. Milioner niestety nie sprostał pływaniu w ciemnej toni w całkowitym mroku i utonął. Piotr Woźniak-Starak miał 39 lat, był producentem i zostawił wdowę Agnieszkę Woźniak-Starak z domu Szulim. Źródło: PAP/ Express/ REKLAMA
Koszmarny wypadek młodego milionera na jeziorze Kisajno na Mazurach wstrząsnął całą Polską. Z pierwszych informacji wynikało, że pasierb miliardera i mąż popularnej dziennikarki Agnieszki Woźniak-Starak (43 l.) wypadł ze swojej motorówki w nocy z soboty na niedzielę i ślad po nim zaginął. Za to do brzegu dopłynęła o własnych siłach 27-letnia kobieta z Łodzi. Kim była tajemnicza dziweczyna? Co robiła na motorówce z milionerem? Jaki był charakter ich znajomości? Co kobieta jest w stanie opowiedzieć na temat koszmarnego wypadku na jeziorze? Udało nam się poznać odpowiedzi na te pytania. Według naszych ustaleń Piotr Woźniak-Starak i Ewa nie znali się wcześniej. 27-latka pracowała jako kelnerka w restauracji, w której milioner spotkał się w sobotę wieczorem ze swoim kolegą. Według relacji świadków, do których dotarliśmy, spotkanie przeciągnęło się do zamknięcia lokalu. Pora była tak późna, że kelnerka chciała zamówić taksówkę do domu. Kiedy milioner o tym usłyszał, od razu zaproponował, że odwiezie ją motorówką. Zabrał też swojego przyjaciela. - Bardzo pasuje to do Piotra. Wiele razu wydziałem jak spontanicznie pomagał innym – opowiada nam dobry znajomy tragicznie zmarłego producenta filmowego. Za trójką w motorówce jechała ochrona, którą jednak milioner miał sam odprawić. Najpierw Woźniak-Starak wysadził przyjaciela. Potem miał odwieźć Ewę. I wtedy doszło do tragicznych zdarzeń. Podczas mocnego skrętu, kobieta straciła równowagę i wypadał przez burtę. Straciła z oczu motorówkę i spanikowana popłynęła do brzegu. Nie widziała więc, co stało się z kierującym nią Woźniakiem-Starakiem. Na brzegu znaleźli ją ratownicy. Prokuratura stara się teraz wyjaśnić, jak doszło do śmierci spadkobiercy fortuny Staraków. Śledztwo prowadzone jest w kierunku spowodowania wypadku na wodzie ze skutkiem śmiertelnym. 27-latka jest w tej sprawie świadkiem i już raz była przesłuchiwana.
W czwartek o godz. w kościele w Konstancinie-Jeziornej odbędzie się msza żałobna w intencji Piotra Woźniaka-Staraka. Z kolei w piątek w Fuledzie koło Giżycka zostanie złożona urna z jego prochami - poinformowała rodzina tragicznie zmarłego producenta filmowego. Nekrolog zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka ukazał się w "Rzeczpospolitej" i w "Gazecie Wyborczej". Podano w nim szczegóły pochówku. Msza żałobna odbędzie się w czwartek o godz. w kościele pw. Świętego Józefa Oblubieńca NMP w Konstancinie-Jeziornej przy ul. Anny Walentynowicz 1 (dawna ul. Jaworskiego). Natomiast w piątek w Fuledzie koło Giżycka zostanie złożona urna z prochami. "Piotr kochał życie, życie kochało Jego. Jego pełnię przeżywał nawet w chwili śmierci. Żył szybko jakby wiedział, że musi się spieszyć. Nie potrafił i nie chciał być sam. Kochał ludzi, uwielbiał być z nimi. Jego miejscem wybranym była Fuleda. Uwielbiał tam spędzać czas z przyjaciółmi i ich bliskimi. Chciał, żeby wszyscy dobrze się czuli w Jego towarzystwie, w miejscu, które wypełniał sobą. Na Mazurach najlepiej odpoczywał, najlepiej się bawił, najbardziej lubił pracować. To tutaj rodziły się pomysły na filmy. Fuleda była najbardziej udaną scenografią Jego życia, a piękno jej natury najpiękniejszym planem filmowym. Miał w sobie tak wiele energii, radości i pomysłów, którymi tak szczodrze obdarzał Rodzinę i Przyjaciół" - czytamy w nekrologu podpisanym przez Annę i Jerzego Staraków, żonę Piotra - Agnieszkę Woźniak-Starak, jego siostrę - Julię i brata - Patryka. "Chcielibyśmy cofnąć czas, powiedzieć rzeczy niewypowiedziane, wysłuchać, czego nie zdążył wyrazić, coś dokończyć, zamknąć. Los pozostawił jednak niedomknięte drzwi. Piotr, przechodząc przez nie, wciąż z nami będzie. Jeżeli Piotr nie zdążył komuś podziękować, kogoś przeprosić, robimy to w Jego imieniu" - pisze w nekrologu rodzina. Rodzina Piotra Woźniaka-Staraka zaapelowała, by nie składać po mszy kondolencji i zamiast kwiatów, przekazać ofiarę na rzecz dzieci z Terapeutycznego Punktu Przedszkolnego "Edukidsmed" - Akademia Samodzielności w Sierpcu lub Fundację Pegasus, ratującą porzucone, skrzywdzone zwierzęta. Poszukiwania producenta filmowego, który zaginął pływając po mazurskim jeziorze Kisajno, trwały od zeszłej niedzieli. W ubiegły poniedziałek prokuratura potwierdziła, że osobą poszukiwaną na jez. Kisajno jest producent filmowy Piotr Woźniak-Starak. W czwartek w komunikacie rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny potwierdził, iż znaleziono w jeziorze Kisajno ciało mężczyzny, "który w dniu 18 sierpnia 2019 r. uczestniczył w wypadku co, do którego Prokuratura Rejonowa w Giżycku prowadzi śledztwo z art. 177§2 kk". Piotr Woźniak-Starak, którego ciało odnaleziono w czwartek w jeziorze Kisajno, był producentem filmowym i reklamowym. Jego największym sukcesem byli "Bogowie" w reż. Łukasza Palkowskiego. Wyprodukował także "Sztukę kochania" w reż. Marii Sadowskiej oraz czekającą na premierę "Ukrytą grę" Łukasza Kośmickiego. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
Jak rodzina obchodziła pierwszą rocznicę śmierci Piotra Woźniaka Staraka? W pierwszą rocznicę śmierci Piotra Woźniaka-Staraka rodzina i przyjaciele producenta filmowego spotkali się przy jego grobie. W miniony wtorek, 18 sierpnia minął rok od tragicznej śmierci ukochanego męża Agnieszki Woźniak-Starak. Piotr Woźniak-Starak zginął w wyniku wypadku do którego doszło na jeziorze Kisajno na Mazurach. Teraz, jak donosi "Super Express", bliscy producenta filmowego spotkali się na terenie rodzinnej posiadłości w miejscowości Fuleda. Jak uczcili pamięć Piotra Woźniaka-Staraka? Morze kwiatów i lampiony przy grobie Piotra Woźniaka-Staraka Według informacji "Super Expressu" do Fuledy na Mazurach przyjechała rodzina i przyjaciele Piotra Woźniaka-Staraka. Przed miejscem, gdzie został pochowany producent filmowy pojawiły się piękne fioletowe i białe kwiaty, wiszące lampiony i znicze. Dziennik informuje, że wśród osób, które przyjechały do Fuledy znaleźli się Zofia Ślotała oraz Maja Sablewska i Wojciech Mazolewski. Na grobie Piotra został złożony piękny wieniec. Wokół ustawiono krzesła. Chwilę przed godziną 15 na stołach ustawionych obok willi pojawiła się zastawa - zdradza informator "Super Expressu". Na zdjęciach opublikowanych przez dziennik widać, że wszystkie osoby, które pojawiły się w Fuledzie, spotkały się przy mogile Piotra Woźniaka-Staraka i razem uczciły jego pamięć. Później Agnieszka Woźniak-Starak w towarzystwie bliskich i przyjaciół wybrała się na rejs łódką po jeziorze. Piotrka nie ma, ale zostawił mi mnóstwo miłości i najlepszych ludzi na świecie. Rodzinę, przyjaciół, którzy nawet przez chwilę nie dają mi poczuć, że jestem sama. Wasza troska, ten wspólny czas, niekończące się rozmowy, często do rana, są dla mnie bezcenne- Agnieszka Woźniak-Starak pisała po śmierci ukochanego męża. Dziś dziennikarka wciąż może liczyć na wsparcie rodziny i przyjaciół, którzy razem z nią uczcili pierwszą rocznicę śmierci Piotra Woźniaka- Staraka. Zobacz także: Poruszające słowa pracowników i sąsiadów rok po śmierci Piotra Woźniaka-Staraka: "Jest pusto, zimno" 18 sierpnia odbyła się pierwsza rocznica śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. instagram Rok po śmierci producenta filmowego rodzina i przyjaciele spotkali się w Fuledzie, żeby uczcić jego pamięć. EastNews W sierpniu 2016 roku Agnieszka i Piotr wzięli ślub. Instagram Agnieszka Woźniak-Starak rok temu pochowała męża. EastNews
ochrona piotra wozniaka staraka